Skocz do zawartości

seba_filip

MD
  • Zawartość

    97
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Ostatnia wygrana seba_filip w dniu 8 Grudzień 2012

Użytkownicy przyznają seba_filip punkty reputacji!

1 obserwujący

O seba_filip

  • Urodziny 03.10.1986

Profile Information

  • Status
    Lekarz
  • Miasto uczelni:
    Wrocław
  • Rok rozpoczęcia studiów
    2005
  • Wydział
    LEK

Ostatnie wizyty

5 113 wyświetleń profilu

seba_filip's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

6

Reputacja

  1. Orient Express!!! 1,5 porcji pierogów z surówką wymiata:) aha do pierogów można poprosić cebulkę i Pani przynosi polane tłuszczykiem z cebulką... mniam:)
  2. seba_filip

    LEK-czy te 4h to dużo?

    Czasowo jest w sam raz, ale: Po 50 pytaniu czujesz jak Ci się mózg lasuje, i chcesz już jak najszybciej skończyć i wyjść. Do tego jeśli czujesz parcie na pęcherz to nie jesteś w stanie skupić się na niczym innym jak tylko na tym żeby nie narobić sobie wstydu i nie zesikać się przy całej sali bo możesz wyjść dopiero za 1 godzinę. Chce się pić i czujesz suchość w ustach - normalne to nerwy.Nie wolno Ci mieć wody. Po 2 godzinach czujesz neurohipoglikemię a nie wolno Ci nic zjeść. Także ogólnie gorzej jak zwierzęta w klatce, ale jakoś wszyscy wytrzymują.
  3. Ty to potrafisz pocieszyć Nie ukrywam, że najlepiej jest mieć kilka specjalizacji np. chirurg + MR lub internista plus MR. Z tego co się orientowałem to proces szkolenia lekarza MR bez żadnej specjalizacji jest dość długi. Czeka Nas 16 różnych staży kierunkowych (np toksykologia, chirurgia, neurologia, ginekologia, okulistyka, laryngologia). Poza tym polecam lekturę: http://www.cmkp.edu.pl/programy_pdf/Medycyna%20ratunkowa%20podstawowy%20po%20stazu%202003.pdf Staż trwa 5 lat (60 miesięcy). A jeśli ktoś robił MR po innej specjalizacji, to rzeczywiści jest krócej, ale wcale się nie dziwię, że Ci podwójni specjaliści wybrali drogę "na skróty". Czy lekarz w karetce pogotowia to marnowanie zasobów? Sam wspomniałeś że "do koryta" (i tu poczułem się jak świnia) jest wielu, więc co Ci zależy czy lekarz pracuje w karetce czy w przychodni całodobowej w Pszczynie Dolnej. Poza tym spróbuj przekonać 80 letnią kobietę, że ma się zgłosić do całodobowego POZ oddalonego o 40 km od miejsca zamieszkania. Jej dużo łatwiej jest wezwać karetkę. Nawet tylko po to by sobie ponarzekać, że nie może zasnąć. I to moim zdaniem jest marnowanie zasobów bo w tym czasie zespół mógłby uratować kogoś innego. cytuję: Poza tym mamy kiepski poziom szkolenia - część jednostek posiadających akredytację nie jest w stanie wyszkolić dobrego specjalisty. Jest jeszcze inna kwestia... . Nadrzędnym prawem jest dobro i zdrowie pacjenta tak? Więc jeśli miałeś okazję widzieć jakieś nieprawidłowości w kształceniu jakichkolwiek specjalistów to dlaczego milczałeś? Dlaczego tego nigdzie nie zgłosiłeś? Jeśli lekarz sprawia zagrożenie dla zdrowia bądź życia pacjentów to przymykasz na to oko? Bo to "kolega"? Nie rozumiem Cię drogi Matt, ale niech już tak zostanie. Nadal uważam, że ta specjalizacja jest dla odważnych i wybranych, a jeśli ktoś nie chce jej robić to niech wybierze inną. Ja jednak nie obrażam okulistów czy laryngologów i prosiłbym drogich kolegów i koleżanki żeby szanowały każdą specjalizację i każdego specjalistę (sic! dermatologia to też specjalizacja). Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
  4. Drogi Matt, a ja znam osobę zarabiającą 32 tys. miesięcznie jako lekarz Medycyny Ratunkowej, żadna tajemnica, na wiadomości prywatnej mogę Ci podać z imienia i nazwiska. Sam również poważnie rozmyślam nad tą specjalizacją. Na jednym z Wrocławskich SORów miałem przyjemność być wolontariuszem przez 6 lat, to ile się tam nauczyłem, to Nasze 6-o letnie studia mogą się schować. Pamiętam każdy przypadek, pamiętam ludzką radość, łzy, powodzenia i zgony. Pamiętam policję, bijatyki i uzależnionych od środków odurzających pretensjonalnie domagających się ich podania. Pamiętam jak grzebaliśmy się w odbycie pacjenta wyciągając ciało obce (piankę do golenia), ale wiesz co? Nie zamieniłbym żadnej chwili spędzonej na SORze na suto zakrapianą imprezę, czy inną konferencję. Wiedza którą powinien posiadać dobry specjalista z Medycyny Ratunkowej to tak na prawdę mieszanka anestezjologii, intensywnej terapii, chirurgii (zarówno naczyniowej jak i torako jak i ogólnej) kardiologii, alergologii, hematologii, zakazów, okulistyki, laryngologii i wielu innych dziedzin, w których może dojść do nagłego zagrożenia utraty zdrowia bądź życia. Umiejętności praktyczne, doświadczenie i to co jest najbardziej wymagające: trafne i szybkie podejmowanie trudnych decyzji. Może dlatego jest tak mało chętnych-jak mówicie. Może to nie dlatego, że specjalizacja ta nie daje perspektyw, ale dlatego że jest cholernie trudna i wymagająca od lekarza? Uważam że ktoś to musi robić skoro chirurg nie odczyta EKG pracując na SORze, skoro internista nie zszyje przerwanej tętnicy, skoro anestezjolog nie nastawi złamania, to ktoś inny musi to zrobić. A jak kiedyś (czego Wam nie życzę) traficie na SOR bez kontaktu, bez oddechu i tętna i bez rurki intubacyjnej, bo w karetce przyjechał okulista (tak! to też się wydarzyło!) to będziecie dziękować lekarzowi MR, który Was przywrócił do życia. Pozdrawiam Sebastian
  5. Cześć Myślę, że każdy z Nas miał przyjemność oglądać jakiś skecz, kabaret lub słyszał piosenkę dość śmieszną o tematyce medycznej. Ja osobiście polecam piosenkę na imprezę Ratownictwa Medycznego, łatwy tekst i melodia pozwalają ją podśpiewywać podczas codziennych akcji "z górą": http://www.youtube.com/watch?v=2PeD9Ou7e7Q&feature=related
  6. Staż jest rozpisany na 13 miesięcy bez 3 tygodni (21 dni). Jest to podyktowane tym, aby zwolnienie lekarskie L4 związane np z zapaleniem migdałków (np 8 dni) nie spowodowało, że nagle nie możesz dostać się w terminie na specjalizację i musisz czekać pół roku na kolejny nabór. Pozdrawiam.
  7. A mnie interesuje kwestia logistyki. Wydaje mi się, że "nauczyciele" wychowania fizycznego przy Naszej Akademii byli normalnymi pracownikami akademickimi (studium wychowania fizycznego). Ciekawy jestem co z tymi ludźmi, ciekawe co z infrastrukturą, z halami, boiskami, siłowniami? Komu ma to teraz służyć? Komercyjnym klientom? Kto na wynajmowaniu powierzchni zarobi? Uczelnia może na wiele sposobów oszczędzać pieniądze, ale nie na zdrowiu swoich studentów. Choć przyznam szczerze, że forma, zakres i przymus odbywania zajęć z wychowania fizycznego powinny być poddane pod dyskusję w gronie Samorządu Studenckiego poszczególnych uczelni.
  8. Zapraszam kolegów i koleżanki na utworzone dla Nas stażystów forum: http://medfor.me/index.php?/forum/385-staz-spsk1/ Tam też więcej informacji odnośnie spotkania towarzyskiego.
  9. Nie wiem ile to będzie kosztować ale podejrzewam, że nie będą to małe pieniądze.
  10. Może być weekend:) może Sobota? 06.10.2012? Kto jeszcze jest za?
  11. Zapraszam do zapoznania się z artykułem: http://medtube.pl/tr...kach-chirurgow/ i opiniowaniem co sądzicie o takich wynalazkach? Może wskażecie przyszłość badań? Może następne będą inteligentne stenty? Kto powinien zapłacić za takie nici? Bo NFZ nie zrefunduje nam tego.
  12. Tak, potwierdzam Dziś rozmawiałem z Panią doktor telefonicznie. Spotkanie w poniedziałek 01.10.2012 o godzinie 8.30 w budynku dawnej Chirurgii szczękowej. W sali seminaryjnej. Dziękujemy Mateo:) Koleżanki i Koledzy co myślicie, aby zorganizować spotkanie dla Nas celem bliższego poznania siebie nawzajem? Tzn proponuję jakieś spotkanie towarzyskie przy piwku np w najbliższy piątek 05.10.2012. W godzinach popołudniowych (nie wieczorno nocnych). Pozwoli to nam wymienić się informacjami, telefonami i z pewnością ułatwi i uprzyjemni staż No i oczywiście te nieocenione wieści z frontu z poszczególnych oddziałów mogą okazać się bezcenne (np. o której można się ewakuować )
  13. Droga Rybko wszystko co do tej pory wiem wysłałem w wiadomości prywatnej. Oficjalnie wiadomo, że staż w SPSK robią 23 osoby. Kadry dostały już listę z DILu. Przypominam koleżankom i kolegom o konieczności zgłoszenia się w tym tygodniu do kadr, BHP, zakładowego lekarza medycyny pracy oraz działu płac:) a to ostatnie jest chyba najprzyjemniejsze. Podpowiem Wam, że niedawno zmieniła się ustawa o ewidencji ludności i w jej świetle nie potrzebujemy numeru NIP. Naszym identyfikatorem płatniczym w Urzędzie Skarbowym jest teraz PESEL (chyba że ktoś z Was prowadzi działalność gospodarczą). Kiedy już otrzymamy odpowiedni druczek PIT u góry wpisujemy PESEL a nie NIP. Dość atrakcyjnie wygląda również ubezpieczenie NNW oferowane przez SPSK1 za 65 zł mamy dość duży wachlarz zdarzeń niepożądanych, za które ubezpieczyciel wypłaca wysokie świadczenie. Pozdrawiam i wpisujcie ciekawe wieści z frontu przyjmowania do pierwszej medycznej pracy.... No i oczywiście możecie też tu ponarzekać jak wiele czasu spędziliście w kolejce do RTG:)
  14. Na koszarowej specjalizuje się mój kumpel, który również tam robił staż z interny (DCO). Mówił, że kadra na oddziale jest młoda i panuje całkiem fajna atmosfera. Co do Marciniaka nie wiem nic. Jeśli chcesz mogę Cię skontaktować z moim kumplem wypytasz go o wszystko co Cię interesuje.
  15. Jestem po spotkaniu z Naszą Opiekun stażu dr Ewą Medraś. Dziś nie była w wyjątkowo dobrym humorze, ale chwilę porozmawialiśmy. Gdyby ktoś potrzebował i szukał klinika endokrynologii przyziemie pokój numer 5 (tam gdzie poradnie). Pani doktor powiedziała, że nie będzie Nas obsługiwała indywidualnie, za to zorganizuje dla Nas spotkanie grupowe. Zrobi to, gdy dostanie informację z Kadr ilu Nas jest, podała też dwa prawdopodobne terminy. Jeden to poniedziałek 01.10.2012 drugi ostatni piątek września 28.09.2012, a więc jeśli ktoś ma jeszcze ochote, to można wyjechać. Co do klinik, w których bedzie się odbywał staż i kolejności jego wykonywania powiedziała, że nigdzie nie chodzimy, nic nie załatwiamy, tylko od niej dostajemy skierowania. Powiedziała, że jak co roku Ona nic nie wie, więc już się do tego przyzwyczaiła. Gdy będzie wiedziała ilu Nas jest, dopiero wtedy rozpisze nam staże. Więcej pytań i odpowiedzi udzieli nam na spotkaniu. Dostałem od Pani doktor numer telefonu z prośbą o kontak w ostatnim tygodniu września, wtedy prawdopodobnie będzie wiedzieć dokładnie gdzie i o której będzie spotkanie. O terminie spotkania Pani doktor poinformuje również kadry, więc jeśli ktoś z kolegów i koleżanek będzie miał informacje wcześniej proszę o wpisanie terminu w tym temacie. Gdybyście wybierali się do lekarza zakładowego należy wziąść ze sobą książeczkę zdrowia sanepidu jak i potwierdzenie odbycia szczepienia WZW B, jeśli kiedykolwiek byliście szczepieni. Książeczka wojskowa też się przyda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.