Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy działa już ćwierć wieku, trwale wpisała się w krajobraz europejskiej dobroczynności, a także jest wzorcowym przykładem transparentnego funkcjonowania organizacji pozarządowej. Niektórzy malkontenci zarzucają Fundacja WOŚP, że od lat wyręcza i rozleniwia polskie władze. Twierdzą oni, że w dobrze zorganizowanym systemie opieki zdrowotnej organizacja, która kupuje dla publicznych szpitali produkty "pierwszej potrzeby" po prostu nie miałaby racji bytu.
Mam pięć dowodów na to, że tak nie jest:
- Wielka Orkiestra wyprzedza swoje czasy. Gdy 3 stycznia 1993 roku na ulicach po raz pierwszy pojawili się wolontariusze z charakterystycznymi puszkami i serduszkami tematem Finału były choroby serca najmłodszych pacjentów. Misja pomagania dzieciom towarzyszy Orkiestrze po dziś dzień. Ale gdy 20 lat później w 2013 roku finał zatytułowano Ratowanie życia dzieci i godna opieka medyczna seniorów po raz pierwszy duża organizacja pozarządowa publicznie poruszyła temat, który dotychczas realnie zajmował wąskie akademickie grono: Problem szybkiego starzenia się polskiego społeczeństwa. Akcji zakupu m.in. materacy przeciwodleżynowych, wózków inwalidzkich, specjalnych łóżek dostosowanych do potrzeb schorowanych staruszków towarzyszyła i towarzyszy dyskusja społeczna. Uświadamia ona Polakom nasze głębokie nieprzygotowanie na ogromny przyrost liczby osób po 60-roku życia, którego pierwsze symptomy dostrzegane są już dziś, a którego apogeum nastąpi już za kilka dekad. Ponadto trudno się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że nie sztuką jest przekonać darczyńców do hojności dla łysego 3-latka w trakcie chemioterapii, ale wtedy, gdy potrzebującym finansowego wsparcia jest wieloletni palacz papierosów z niewydolnością serca czy agresywna staruszka z zespołem otępiennym. Orkiestra daje radę.
- WOŚP jest innowacyjna. To fenomen na skalę świata: Program Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu u Noworodków nie jest "akcją z doskoku" i obnaża kłamliwe wypowiedzi osób twierdzących, że orkiestra gra tylko "od święta". Program to znakomicie skoordynowana akcja przygotowana w 2000 roku we współpracy z ekspertami neonatologami, w której przebadano blisko 5 mln noworodków. Program objął niemal całą populację maleńkich pacjentów. Pozwala zwiększyć szanse na skuteczne wyleczenie wad słuchu i często ratuje człowieka przed trwałym, pełnym lub częściowym, uszkodzeniem słuchu. A to tylko jeden z sześciu programów stworzonych przy udziale WOŚP. Jeden z nich można było zamknąć w 2008 roku - dopiero, gdy polskie państwo wystarczająco zaopatrzyło małych pacjentów z cukrzycą w pompy insulinowe. Nie muszę chyba przypominać, że innowacja przynosi konkretne oszczędności. Nie Fundacji. Państwu!
- Orkiestra edukuje. Bezcenny i nagradzany Program Edukacyjny "Ratujemy i Uczymy Ratować " polega na wprowadzeniu zajęć z pierwszej pomocy w klasach 1-3 szkół podstawowych w całej Polsce. To misja, której nigdy żaden rząd nie zrobi lepiej niż organizacja pozarządowa. Fundacja słusznie chwali się, że dzięki niej "ponad 2 000 000 dzieci zna zasady pierwszej pomocy, a nauka resuscytacji krążeniowo-oddechowej jest w Polsce powszechna, bezpłatna i dostępna dla wszystkich dzieci".
- Orkiestra angażuje. W Polsce, kraju postsowieckim, który zachłysnął się wolnorynkowym indywidualizmem mamy ogromny kryzys zaangażowania obywateli. W USA stawia się na teamwork i przywiązuje ogromną wagę do wolontariatu od najmłodszych lat. W Polsce WOŚP dzięki swej medialnej pompie jest rozpoznawana i przyciąga wolontariuszy w każdym wieku. To bezcenny dar dla polskiego społeczeństwa, które będzie zbierało plon tej aktywizacji i świadomego wzięcia spraw w swoje ręce w wielu różnych aspektach. Świadomi, zaangażowani obywatele to nasz narodowy skarb. Między innymi dzięki Orkiestrze i charyzmie Jerzego Owsiaka.
- Twórcy WOŚP wsłuchują się w potrzeby konkretnych placówek. Współpraca na poziomie samorządowym, pod supervisingiem medycznych konsultantów to zdecydowanie sposób lepszy na stwierdzenie które placówki medyczne w Polsce najpilniej potrzebują nowego specjalistycznego endoskopu, elektrokardiografu czy po prostu kilku pomp infuzyjnych, koncentratorów tlenu. Pozwala to także lepiej rozeznać się w sytuacji i uniknąć niepotrzebnych i nieprzemyślanych zakupów. Na kryzysowe sytuacje, które pojawiają się nawet w najlepszych systemach opieki zdrowotnej (patrz ostatni brytyjski kryzys), nigdy wystarczająco szybko nie zareaguje państwo. To pozostanie (choć zapewne w coraz mniejszym procencie) domeną Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Dedykuję ten tekst pacjentom uratowanym przez polskich lekarzy dzięki sprzętom z czerwonym serduszkiem. Ciekawe ilu spośród nich czyta ten tekst...
Mateusz Malik, lekarz
Transparentność - oto jak po 23. finale (2015) rok wykorzystano każde zabrane 100 zł:
Źródła:
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.