meomartino Napisano 19 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2013 Zapraszam do wspólnego podjęcia się charakteryzacji chirurgii ogólnej. Gdyby na temat trafił także doświadczony lekarz, to miło by było jakby napisał kilka zdań. Z moich dotychczasowych obserwacji: najczęstsze zabiegi operacyjne: appendektomie, cholecystektomie i inne resekcje w przebiegu procesów nowotworowych i zapalnych, leczenie niedrożności (uwalnianie zrostów, resekcje guzów) coraz częściej operacje wykonywane przy pomocy laparoskopii najczęstsze przypadki ostrodyżurowe: ostry brzuch w wyniku różnych schorzeń (zapalenia narządów, perforacje itd.), urazy (rany, złamania, oparzenia) tryb specjalizacji: 2-letni moduł podstawowy z chirurgii ogólnej, a następnie 4-letni moduł specjalistyczny możliwość pracy gabinetowej: tak specjalizacja deficytowa: nie Liczę na Was w uzupełnianiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sabi Napisano 27 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 27 Styczeń 2013 To ja dodam od siebie: ogromna dysproporcja w jakości specjalizacji w zależności od miejsca odbywania stosunkowo mała feminizacja (co ma swoje wady i zalety) dla kobiet - bez problemu da się pogodzić z ciążą, niestety z posiadaniem rodziny już mniej możliwość dorabiania na SORach, w PR, POZ trudność w dostaniu się na tryb rezydencki: niewielka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
white Napisano 28 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2013 "ogromna dysproporcja w jakości specjalizacji w zależności od miejsca odbywania" Czy da się w związku z tym określić gdzie najlepiej robić taką speckę? Np w jakimś powiatowym szpitalu, w klinice czy innym szpitalu w mieście wojewódzkim? Słyszałem, że najlepszy jest jakiś dobry powiatowy, bo dużo dają zrobić i szybko wyrabia się potrzebną ilość zabiegów. Z kolei w większych szpitalach są pewnie jakieś trudniejsze przypadki i większa "szansa na rozwój". Możecie się jakoś do tego ustosunkować? takie fakty i mity Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SaNataANa Napisano 28 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2013 To ja dodam od siebie: ogromna dysproporcja w jakości specjalizacji w zależności od miejsca odbywania stosunkowo mała feminizacja (co ma swoje wady i zalety) dla kobiet - bez problemu da się pogodzić z ciążą, niestety z posiadaniem rodziny już mniej możliwość dorabiania na SORach, w PR, POZ trudność w dostaniu się na tryb rezydencki: niewielka chirurgia ogólna zdaje się byc najlżejszą ze wszystkich zabiegówek, no może jeszcze plastyczna - więc jak to jest z tą rodziną i czasem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sabi Napisano 28 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2013 Zapominasz, że zabiegówki to też laryngologia, okulistyka... Ginekologia też wg mnie jest lżejsza. Dziecięca jest lżejsza fizycznie, ale bardziej obciążająca psychicznie. Chirurgia do tego jest bardzo czasochłonna. Co do dysproporcji: teraz z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że bardzo ważne jest dobre i bierzące rozpoznanie terenu. Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem specjalizacji w moim mieście rodzinnym, bo po praktykach widziałam, że jest dobrze - spory przerób, duża różnorodność zabiegów, od popularnych pęcherzyków po super endoskopie, onkologię, naczyniówkę, proktologię, trochę nawet dermatologii. Minęło trochę czasu, obecnie robię tam staż i jestem coraz mniej pewna, czy jest to miejsce dla mnie. Możliwe, że zacznę wysyłać szpiegów w inne miejsca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SaNataANa Napisano 28 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2013 no rzeczywiście, zapomniałam o tych wymienionych przez Ciebie... A gdzie robisz staż? I co tam jest nie tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sabi Napisano 29 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 29 Styczeń 2013 Duży szpital wojewódzki, niestety oddział jest niedofinansowany - kiepski sprzęt, mało zabiegów, pozwalniano część kadry (w tym również tych, od których miałam nadzieję się uczyć). Niestety podobnie jest w prawie całej placówce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitara Napisano 29 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 29 Styczeń 2013 Mnie nachodzi takie pytanie, czy istnieje coś takiego jak predyspozycje do bycia chirurgiem, a może nie ma czegoś takiego i istnieje tylko kwestia długiego ślęczenia na bloku i doskonalenia umiejętności? A jeżeli istnieją te predyspozycje to jak je odkryć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dr Mateusz Palczewski Napisano 29 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 29 Styczeń 2013 Mnie nachodzi takie pytanie, czy istnieje coś takiego jak predyspozycje do bycia chirurgiem, a może nie ma czegoś takiego i istnieje tylko kwestia długiego ślęczenia na bloku i doskonalenia umiejętności? A jeżeli istnieją te predyspozycje to jak je odkryć? Myślę, że na to pytanie najlepiej odpowiedzieliby chirurdzy z długim stażem pracy. Jakbym miał jednak spróbować odpowiedzieć Ci na to pytanie to powiedziałbym tak: - predyspozycją może być samo żywe zainteresowanie czy też zamiłowanie do chirurgii -> jeśli będziesz wytrwała w szkoleniu i lubiła to co robisz to na pewno będziesz lepsza niż ktoś kto robi to na siłe - o ewentualnych predyspozycjach manualnych i łatwości z jaką się uczysz przekonasz się jednak chyba dopiero jak zaczniesz zaszywać rany, asystować itd. Jednym idzie sprawniej, drugim mniej. Jeśli już teraz chcesz coś popróbować to polecam chociażby ćwiczenie wiązania, które ćwiczy się na większości kół chir Poczytaj także temat: Kobiety w chirurgii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Messer Napisano 29 Styczeń 2013 Zgłoszenie Share Napisano 29 Styczeń 2013 -->Jeśli już teraz chcesz coś popróbować to polecam chociażby ćwiczenie wiązania, które ćwiczy się na większości kół chir ...i co wbrew pozorom nie jest takie banalne, bo źle robi to 99% studentów i lekarzy na stażu/początku specjalizacji. Miałem też styczność z doświadczonymi ginekologami, którzy szew wiązali jakby sznurowali buty- cel zamierzony osiągali, ale technika taka sobie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.