Skocz do zawartości

Human body exhibition


Alina123

Rekomendowane odpowiedzi

To samo, co  prosektorium, tylko ładniejsze i pokolorowane. I drogo. Polecam wszystkim, tylko nie studentom medycyny.

Myślę, że gdybym nie miała anatomii, to wyszłabym z wystawy pod wielkim wrażeniem. A tak, to niestety, nic szokującego ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zdecydowanie polecam galerię w Gubinie - mieście graniczącym z Niemcami. Tylko most przedziela stronę niemiecką od polskiej. Po stronie niemieckiej jest niesamowite plastynarium. Galeria jest dostępna do zwiedzania tylko w weekendy, ponieważ przez pozostałe dni tygodnia konieczne jest konserwowanie eksponatów. Galeria w Gubinie jest tak popularna, że mnóstwo ludzi (jeszcze na długo przed śmiercią) składa wnioski o to, by ich ciała tam się znalazły i służyły nauce. Dla podróznika wycieczka do Gubina może oznaczać bardzo przyjemny weekend w miasteczku zapewniającego kameralną atmosferę.

 

Poznałem to miejsce za sprawą programu Przyjazna Przychodnia mniej więcej rok temu. Dowiedziałem się, że bardzo wielu lekarzy je odwiedza, ponieważ prezentowane tam tkanki są zakonserwowane znacznie lepiej, niż robi to wiele uczelni medycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zdecydowanie polecam galerię w Gubinie - mieście graniczącym z Niemcami. Tylko most przedziela stronę niemiecką od polskiej. Po stronie niemieckiej jest niesamowite plastynarium. Galeria jest dostępna do zwiedzania tylko w weekendy, ponieważ przez pozostałe dni tygodnia konieczne jest konserwowanie eksponatów. Galeria w Gubinie jest tak popularna, że mnóstwo ludzi (jeszcze na długo przed śmiercią) składa wnioski o to, by ich ciała tam się znalazły i służyły nauce. Dla podróznika wycieczka do Gubina może oznaczać bardzo przyjemny weekend w miasteczku zapewniającego kameralną atmosferę.

 

Poznałem to miejsce za sprawą programu Przyjazna Przychodnia mniej więcej rok temu. Dowiedziałem się, że bardzo wielu lekarzy je odwiedza, ponieważ prezentowane tam tkanki są zakonserwowane znacznie lepiej, niż robi to wiele uczelni medycznych.

ooo to ciekawe nie słyszałam o tym. A jak wypada wystawa w gdańsku na tle tamtej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie byłem w Gubinie, ale słyszałem o tym plastinarium. Jeżeli ktoś oglądał serie "Anatomia dla początkujących", to na pewno kojarzy gościa w kapeluszu, to on założył to miejsce. Zresztą w tym programie wielokrotnie pokazywał preparaty poddane plastynacji, rzeczywiście robią wrażenie.

 

EDIT
Właśnie poczytałem trochę więcej o tym gościu, nazywa się Gunther von Hagens i urodził się na okupowanych ziemiach Polski. Co ciewkawe idąc za wikipedią "W 2005 roku von Hagens podjął próbę wykupienia w miejscowości Sieniawa Żarska w woj. lubuskim nieczynnych obiektów przemysłowych, aby na ich terenie otworzyć kolejny oddział Instytutu Plastynacji z 300 miejscami pracy, w celu składowania plastynatów na potrzeby wystawowe. Na skutek protestów motywowanych względami religijnymi projekt został odrzucony przez polskie władze. W 2006 roku budowę oddziału zatwierdzono do realizacji w niemieckim mieście Guben, oddalonym ok. 60 km od Sieniawy Żarskiej."

 

Czyli mogliśmy mieć u siebie w kraju sławne plastinarium, a wyszło jak zawsze. Względny religijne hmm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do human body exhibition - studentom medycyny nie polecam, bo nic nowego i zaskakującego tam nie zobaczycie. Wszystko było w prosektorium, informacje o poszczególnych narządach czy układach są podstawowe, bardzo okrojone. W Collegium Anatomicum we Wrocławiu są ciekawsze preparaty ;) Niemniej jednak, plastynaty ładne, wszystko podane tak, aby nikomu się czasem nie zrobiło niedobrze na widok ludzkich szczątków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do human body exhibition - studentom medycyny nie polecam, bo nic nowego i zaskakującego tam nie zobaczycie. Wszystko było w prosektorium, informacje o poszczególnych narządach czy układach są podstawowe, bardzo okrojone. W Collegium Anatomicum we Wrocławiu są ciekawsze preparaty ;) Niemniej jednak, plastynaty ładne, wszystko podane tak, aby nikomu się czasem nie zrobiło niedobrze na widok ludzkich szczątk

chyba się wybiorę żeby wyrobić sobie własne zdanie, poza tym jestem zwyczajnie ciekawa jak to zrobili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstrzykujesz w tkankę jakąś tam odmianę silikonu, która zapełnia miejsca wypełnione poprzednio przez wodę i wot, cała filozofia.

Kiedyś o tym czytałem, jakieś prawie dziesięc lat temu, gdy po raz pierwszy zaplanowano otworzyć taką wystawę w Polsce. Zaczęto wyciągać temu facetowi (von Hagensowi) jakieś brudy pod postacią ściągania zwłok kitańców z obozów pracy, rodziny w gestapo, braku poszanowania nieboszczyków i takie tam. W miarę szybko zrezygnował z tego pomysłu, ale nie na długo ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam w Gdańsku i mam mieszane odczucia. Nie było to takie wielkie ŁAŁ, jak myślałam. Preparaty są bardzo ładnie przygotowane, nie miałam wrażenia, że oglądam prawdziwe ludzkie szczątki, ale opisy są mało szczegółowe. Myślałam, że będzie trochę więcej wiadomości i ciekawostek, ale wystawa jest dla wszystkich, nie tylko dla przyszłych i obecnych studentów medycyny, więc wszystko musi być opisane w miarę jasno. 

Ale fajnie było zobaczyć np. kosteczki słuchowe, naczynia krwionośne (super przygotowane), embriony, łożysko itd. Nie mam jeszcze porównania z uczelnianymi preparatami, więc nie mogę porównać. Czułam po wystawie jednak lekki niedosyt, jak na 40zł, hah ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie wystawy mają na celu zrobienie kasy, więc nie jest celem przyciąganie studentów medycyny i lekarzy, tylko... wszystkich innych, dla których zobaczenie trupa to wielkie widowisko i łaaał. jakie jest pierwsze pytanie ludzi kiedy dowiadują się że studiujecie medycynę? "eee a w prosektorium już byłeś/aś?"
dlatego też tego typu widowiska mają raczej mniejszą wartość edukacyjną, bardziej jest to show i robienie kasy na lekko niezdrowej ciekawości ludzkiej. sporo było swojego czasu szumu na ten temat i anatomowie wypowiadali się zdecydowanie negatywnie.
sam plastynarium nie widziałem i raczej się nie wybieram. szkoda mi na to czasu. organy wewnętrzne są o wiele ciekawsze u żywego człowieka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.