Skocz do zawartości

Zakup pierwszego stetoskopu


Mr.H

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

to mój pierwszy post. Miło mi wszystkich forumedowiczów poznać. Mam zarazem pytanie do starszych kolegów. Stoję właśnie przed wyborem stetoskopu. Jest ich strasznie dużo na rynku w bardzo różnych cenach. I pytanie czy inwestować w Littmana czy kupić sobie jakiś tańszy? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy stetoskop często bywa tym który również używasz po studiach. Przede wszystkim zależny kim chcesz być w przyszłości? Jeśli skłaniasz się ku interny, nauki pamięciowej to można się pokusić o droższy, jeśli jednak chciałbyś być chirurgiem to nie ma sensu wydawać kasy.

Jeśli chodzi o firmy modele, to jednymi z popularniejszych są stetoskopy Littmanna np. Classic II S.E. jest on jednak stosunkowo drogi ok.250-300zł.

Tańsze a nie odstępujące jakościowo stetoskopy są firmy Riester np. duplex lira za ok. 100-120zł. Ja podobny zakupiłem i jestem w pełni z niego zadowolony.

Są również tańsze np. firmy Tech-Med (dostępne od ok 50zł) i wcale na początku nie są gorsze.

Pamiętaj jedno – zapewne przez całe studia nie zobaczysz różnicy podczas osłuchiwania stetoskopem za 100zł czy 300zł! Dopiero wprawni lekarze (interniści, kardiolodzy, pulmonolodzy) mogą taką różnicę zauważyć. Do dziś pamiętam jedne z pierwszych zajęć na których większość studentów mając Littmanny nie zauważyła nic u pacjenta, a Pan Profesor od razu rozpoznał dwie wady osłuchując stetoskopem na którym nawet marki nie było napisanej.

Kupując stetoskop zwróć uwagę tylko na kilka rzeczy:

  • wygodne dla uszu oliwki (zwykle silikonowe – uważaj na twarde plastikowe od których bolą uszy)
  • żeby jego ramiona nie uciskały Cię za bardzo
  • dobrze aby miał ruchomą, dwustronną głowicę ( z jednej strony z membraną a z drugiej "lejkiem")
  • żeby dobrze leżał Ci w uszach :D – to jest chyba najważniejsze

Owocnego wysłuchiwania! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że wybór nie jest tak bardzo istotny - i tak nad pacjentem często każdy się wymienia żeby usłyszeć chociażby serducho na wszystkie możliwe sposoby ;)

Zwrócilbym za to uwagę na to co dsk mniej więcej: wygodne oliwki, raczej jeden przewód (jak są dwa to słychać otarcia jednego o drugi) i to żeby głowica nie była zbyt wysoka - ja używam Rapaporta i czasem chciałoby się włożyć pod mankiet przy badaniu ciśnienia i jest ciężko.

Ogólnie myślę, że najważniejsza jest wygoda i nie ma co specjalnie zbyt długo rozwodzić się nad zakupem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Na zajęciach z propedeutyki interny asystenci odradzali nam Rapaporty - dokładnie wszystkich argumentów już nie pamiętam, ale na pewno wspominali o tym, że Rapaporty mają i tak wewnętrznie 2 kanały, no i właśnie wspomniana przez meomartina wysoka głowica...

Ja używam chyba najczęściej spotykanego stetoskopu - Litmann II SE Classic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Ja mam Rapaporta za 26 zł i się do niego przyzwyczaiłem i słyszę co chciałbym usłyszeć. Jak sie wie, czego słuchać to się wysłucha. Idzie się przyzwyczaić. Rzeczywiście na początku przeszkadzały mi tarcie przewodów czy trzeszczenia palców ale z czasem nauczyłem się w miarę nieruchomo trzymać głowicę.

Tanie stetoskopy mają jedną podstawową zaletę - są tanie i ich nie szkoda jak się zniszczą ...

Jak każdy wyżej zauważa - bardziej kwestia doświadczenia.

Dla kardiologa różnica jest, dla studenta - bardzo nieznaczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mmm ja mam stetoskop firmy Kamed, kupiony ze względu hah na dostępny kolor, na którym mi zależało (taaak, to takie babskie). Kosztował mnie coś ponad 150 ale mniej niż 200zł. Jeżeli moja 6-ka słyszy coś, to ja też słyszę ;) Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z powyższymi twierdzeniami: chirurg jest przede wszystkim lekarzem. W chirurgii stetoskop jest także niezbędny. To nie tylko rutynowe osłuchiwanie pacjentów pooperacyjnych-

odmę opłucnową rozpoznać/potwierdzić też trzeba umieć, osłuchać płuca przed usunięciem drenażu kl.piersiowej- obowiązkowo.

Nie będę tutaj sugerować konkretnych marek czy modeli.

Ale generalnie wydatek 100-300 zł za coś co będzie służyć przez kolejne kilkanaście lat lub więcej (o ile stetoskopu Wam nie ukradną jak było w moim przypadku) to nie jest fortuna.

Owszem nie ma sensu kupować extra modelu z wyzszej półki, limitowana seria i inkrustacjami z macicy perłowej i wbudowany odtwarzacz mp3, GPS i aparat.... ale warto uczyć się od razu na dobrym sprzęcie.

Z moich uwag dodatkowo:

Ostrożnie ze stetoskopami z odkręcanymi na gwint oliwkami. Takie muszą naprawdę dobrze trzymać i samoistnie nie powinny się luzować.

Szukanie zagubionej oliwki w ASK na Borowskie we Wrocławiu to ubaw który pamięta się dłuuugo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystalem przez prawie rok z taniego rapaporta i nie polecam, malo solidna budowa i czeste trudnosci techniczne w uzytkowaniu.

Obecnie uzywam takiego stetoskopu: http://www.hosmed.pl/ItemDetails.aspx?sid=9678

Jest o wiele lepszy, w zasadzie budowa i wykonaniem jest bardzo podobny to Littmanow, ale 2-3 razy tanszy. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ja od 4 lat korzystam ze stetoskopu za 24 zł. Na zajęciach słyszę zwykle więcej niż moi koledzy. Nie stetoskop się liczy a to co masz między oliwkami.

Dawać 300 zł za lepszą jakość osłuchiwania? Jest XXI wiek - obrzęk płuc można rozpoznać każdym stetoskopem a do różnicowania wad zastawkowych używa się USG . Poza tym nie każdą wadę słychać. Stetoskop ma bardzo niską czułość i swoistość....

Lepiej te pieniądze wydać na kino. A w szpitalach klinicznych te wszystkie wypasione Littmany lubią ginąć. To dlatego na Allegro, aż roi się od ofert "prawie nieużywany Littmann - okazja!" xD

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem nie ma sensu kupować extra modelu z wyzszej półki, limitowana seria i inkrustacjami z macicy perłowej i wbudowany odtwarzacz mp3, GPS i aparat.... ale warto uczyć się od razu na dobrym sprzęcie.

Zawsze można powiesić na szyi i pochwalić się światu wypaśnym stetoskopem.

Stetoskop ma bardzo niską czułość i swoistość....

Wszystko zależy od tego kto stetoskopu używa. Jeśli ktos nie umie różnicowac wad na słuchawkę nawet Littmannem Cardiology tego nie zrobi, bo nikt go tego nie nauczył.

Dawać 300 zł za lepszą jakość osłuchiwania? Jest XXI wiek - obrzęk płuc można rozpoznać każdym stetoskopem a do różnicowania wad zastawkowych używa się USG.

Różnicowanie wad na słuchawkę proste nie jest - istotne jest np. w jakiej pozycji osłuchujemy pacjenta. Echo jest rzeczywiście standardem, ale nadal są szpitale gdzie raz w tygodniu przyjeżdża doktor ze świata i robi echo wpisanym w zeszyt pacjentom.

Sam mam Littmanna, ale częściej uzywam Rappaporta kupionego w czasach pracy w pogotowiu. Parę elementów co prawda gdzieś sie zapodziało, ale stetoskop nadal dobrze mi służy. Mój kolega z kardio używa np. Rappaporta oklejonego w paru miejscach poloplastrem. Kupiliśmy mu nawet kiedyś nowego na święta - rozpakował, wsadził do szuflady i tyle.

Odnośnie kradzieży - ostatnio zginął nam młotek neurologiczny. Nie wiem kto mógłby się na niego połasić, bo nadawał się tylko do śmietnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.