Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wszystkim!

Mam 16 lat i od wrzenia ide do liceum. Bede zdawala mature miedzynarodowa (IB). To bylo od zawsze moje marzenie. Dodam, ze nie mieszkam w Polsce. (I raczej nie mam zamiaru tam studiowac ani nic)

Zawsze dobrze sie uczylam i jestem dosyc ambitna. W przyszlosci chce robic cos co nie skupia sie tylko na tym zeby jak najwiecej zarobic ani tylko "po trupach do celu".

Od dluzszego czasu mysle nad medycyna.Widze ze mozna na prawde zrobic wiele dobrego! (Mimo ze czasem moze kosztem swojego zycia prywatnego)

Na prawde nie wiem czy to dobry pomysl, ale nie moge myslec o niczym innym. Boje sie tego ze moze sie okazac ze to nie moje "powolanie".

Edukacja jest dla mn bardzo wazna. Mam duze mozliwosci. Moge studiowac w UK itd. (Jesli sie dostane oczywiscie )

Wiec wiecie, tyle tego jest...

Jak myslicie? Mozecie mi powiedziec jak wygladaja studia i generalnie zycie po medycynie? Czy to jest dla kazdego kto tylko ma chec i predyspozycje do nauki? Czy warto? Rodzina, dzieci? Da sie?Czy moze byc tak ze "mine sie z powolaniem" i wszystko skonczone? :P

Jak myslicie? Medydyna to powolanie czy po prostu dluga i ciezka droga? Czy wytrwalosc, ambicja i pracowitosc wystarcza zeby zostac lekarzem?

No i jeszcze jedna rzecz. Troche z cyklu glupie pytania."ile powinnam umiec na swoj wiek"? Powinnam sie zaczac jakos juz specialnie edukowac w tym kierunku?

Sory, ze to jest takie nieogarniete...ale mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi! :)

Bardzo wam z gory dziekuje za odpowiedzi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robota jak kazda inna, tylko wiaze sie z pomaganiem ludziom w dosc bezposredni sposob. Taki prawnik tez pomaga, ale nie kojarzy sie go np. z usmierzaniem bolu ;)

Generalnie z lekarzy, ktorych znam i ktorzy pracuja dluzej ode mnie xD to 85% jest zadowolonych. Kasa jest, robota raczej pewna.

Minusy to duzo stresu, denerwujacy czasem ludzie, dla ktorych trzeba byc milym, bzdurne wymogi administracji i nfz, miliony papierow. Problem bywa tez taki, ze jak sie chce zarabiac te naprawde grube hajsy, to trzeba robic duzo, dlugo i sie wybic. Ale znam lekarzy, ktorzy nie tyraja na dziesieciu dyzurach w miesiacu, a zyja bardzo dobrze. I to internisci, czyli nie super lans gabinecik i dwie stowy za wizyte.

Kiedys lekarze zqrabiali duzo gorzej i nauczyli sie narzekac i brac w lape. Mamy teraz przez to dosc marny pr ;) No ale jak ktos sobie zrobi dobra opinie, to beda i pacjenci, i pieniazki.

Pisze z perspektywy Polski. W GB pewnie jest podobnie, tylko hajsy lepsze ;D

Najwazniejsze dla Ciebe to uczyc sie w szkole i jak bedzie zblizac sie matura, to sie do niej przygotowac. Sprawdz, co trzeba robic, zeby sie dostac na mede w WB i to rob. Jakies wolontariaty itp.

A plany jeszcze moga Ci sie zmienic, wiec spokojnie :) Ja na poczatku liceum w zyciu bym nie powiedziala, ze chce na lekarski ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, moze to tak zabrzmialo ;) Wiadomo, sa i lekarze, ktorzy maja malo kasy, biora kredyty itp. Sa tacy, ktorych oskubie pacjent przy pomocy sadu ^^ Te jednostki z porshakami i jachtami to raczej wyjatki.

No ale nikt mi nie wmowi, ze lekarzom zle. Np. ostatnia torunska klotnia. Lekarzom zle, bo maja TYLKO 12tys. Chcialiby dwa razy tyle.

Pewnie, mozna szybciej i latwiej sie dorobic. Wiekszosc polskich i zagranicznych bogaczy nie jest lekarzami. Ale lekarz ma prawie pewna prace, jak czegos nie spieprzy, zwykle zarobki szarego lek. Kowalskiego daja bezpieczenstwo finansowe, mozliwosc utrzymania rodziny. O to wiekszosci ludziom chodzi. Nie o te miliony.

A ze jeszcze wiele zmienic nalezy to inna sprawa. Szef stary komuch jeszcze na horyzoncie ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ziekuje wam bardzo za wasze odpowiedzi!

Generalnie to jest tak, ze ja mieszkam w Norwegii wiec myslalam ze moze tu, ALE dostanie sie tutaj na medycyne graniczy z cudem...:/

A co do zarobkow w Polsce to tak wlasnie mysle ze sa marne...nawet zarobki lekarza...

Zyc sie pewnie oczywoscie da, ale nie bez powodu wszyscy "uciekaja" za granice

tutaj polakow widze wszedzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaję, że między 12 tysiącami złotych a milionami jest jeszcze duża przestrzeń. Może jak wreszcie pójdziecie do roboty i się okaże, że Wasza fryzjerka zarabia więcej od Was to Wam się oczy otworzą, albo i nie, bo u nas jest taka mentalność, społeczeństwo tak biedne i skarlałe moralnie, że każdy, komu starcza od pierwszego do pierwszego to skacze do góry z radości.

 

Piloci Lufthansy zarabiają podobno 250 tys. euro rocznie i strajkują kilka razy w roku. I się nie pieprzą, bo oni wiedzą, że tylko dzięki nim te samolociki w ogóle latają. Mają kompetencje, wiedzę, umiejętności, które zdobywali latami, odpowiadają za życie ludzi i maszyny warte setki milionów euro, prowadzą ciężki tryb życia itd. Coś podobnie jak lekarz, ale u nas absolwenci studiów medycznych cieszą się, że 500 euro zarobią, A DYŻURAMI to są dorobią hohoho.

 

Z Polski trzeba uciekać, bo Władcy tego Kraju prowadzą politykę pauperyzacji jego ludności. Oczywiście naciski idą z zewnątrz, ale oni zgadzają na to całkowicie i taką politykę lokaja przyjęli za zajęcie pozycji postkolonialnej elity w europejskim Bantustanie. A ludność tubylcza skarlała moralnie, poniżona, bez honoru, ambicji i godności patrzy się na to wszystko z obojętnością krowy, a jak ktoś chce walczyć o swoje jak górnicy czy lekarze to się rzucają na nich ogłupieni propagandą medialną, żeby tak dowalić gnojom, co oni chcą, niech dziadują, jak cała reszta społeczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ciesza sie z 500 euro, bo tyle to dostaje stazysta. Za robienie za sekretarke i zero odpowiedziaonosci.

Wiem, kazde zycie jest bezcenne i tak dalej, ale pilot odpowiada za setki zyc dziennie i maszyne, a lekarz w szpitalu co najwyzej za tyle, ilu pacjentow prowadzi ^^

No i jesli w jednej robocie zarabia parenascie tysiecy podstawy, to imo nie musi sie przemeczac, prowadzic niezdrowego trybu zycia jak piloci i nie widzic swoich dzieci, zeby "przezyc do pierwszego"

No ale zgodze sie, ze zagranico hajsy wieksze. Czy lepiej ogolnie, to nie wiem. W takim juesej nie chcialabym leczyc. Ale taka Norwegia moze byc kuszaca. ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ciesza sie z 500 euro, bo tyle to dostaje stazysta. Za robienie za sekretarke i zero odpowiedziaonosci.

Wiem, kazde zycie jest bezcenne i tak dalej, ale pilot odpowiada za setki zyc dziennie i maszyne, a lekarz w szpitalu co najwyzej za tyle, ilu pacjentow prowadzi ^^

 

 

Na rezydenturze na rączkę właśnie też tyle zarobisz :) 2170 zł dla jasności, jakby ktoś nie wiedział, ile się zarabia :) NA ALE NA DYŻURKACH SOBIE MOŻNA DOROBIĆ. Ciekawe co z rezydentami patomorfologii, bo coś się okazało, że w karetkach jeździć nie mogą? No ale to sobie w klubie nocnym za barem dorobią albo postróżują parkingi nocne i jakoś wyżyją :)

 

A piloci Lutfhansy właśnie wcale nie zarabiają więcej od lekarzy, bo odpowiadają za więcej żyć czy cokolwiek inne bzdury. Ale właśnie dlatego, że SOBIE WYWALCZYLI. A lekarze, którzy obsługują kluczowy dla społeczeństwa i polityków system ochrony zdrowia dają z siebie robić dziadów, również w Niemczech.

 

Ale z czym tu ja do ludzi wychodzę, jak się u nas krytykuje kolegów po fachu, którzy walczą o wyższe płace? 3 tys. euro zarabiali i im się w dupach poprzewracało.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.