Skocz do zawartości

Medycyna vs. stomatologia


Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko rys pomyliles, co przedmowcy juz zauwazyli :) Tytul lekarza dentysty mozna zdobyc na Wydziale Lekarskim na kierunku lekarsko-dentystycznym :)

 

A co do tego czy maja latwiej, to jakos nie zauwazylem/nie doszly mnie takie sluchy :)

 

Pierwsze dwa lata mieli niby takie same - ale to juz sie dalo slyszec (ale to moze plotki? :P), ze z anatomii np. konczyny mieli "po lebkach". Z fizjologii tez mieli latwiej, przynajmniej jesli chodzi o zaliczenie (mniej wymagajacy regulamin). Patofizjologia to w ogole niebo a ziemia na lekarskim i na dentystyce. Nie wiem jak bylo na patomorfologii, czy farmakologii, ale cos podejrzewam, ze tez latwiej. Chyba jedynie z mikrobiologii mieli trudniej.

 

Co do przedmiotow klinicznych, no coz, widzialem ich egzamin z dermatologii - az uwierzyc nie moglem.. ze byl taki banalny.

 

Czemu sie wlasciwie nie dziwie, w koncu my bedziemy lekarzami i nalezy od nas wymagac ;)

 

No i rzadko slyszalem, zeby studenci dentystyki narzekali, ze maja strasznie trudno :) Oczywiscie, zawsze znajda sie osoby, ktorych studia sa 100x trudniejsze od medycyny, np.: ratownictwo czy pielegniarstwo. Ale takie opinie nalezy wlozyc miedzy bajki frustratow ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie mieć rację, jeżeli mówicie o obecnym studiowaniu stomatologii, po tych zmianach związanych ze skróceniem medycyny do pięciu lat. Nie wiem jak to teraz wygląda, nie śledziłem tych zmian, bo nie były mi potrzebne. Ale przed tymi zmianami było tak, jak napisałem.

 

Edit:

Jeżeli chodzi o to, czy na stomatologii jest ciężej - koleżanka z Wrocławia, studiująca równolegle lekarski i stomatologię mówiła mi, że te same zajęcia na WLS wyglądają inaczej. Gdy u mnie prowadzący olewają studentów, na zaliczenia dają powtarzające się od lat testy lub w ogóle mają w nosie zaliczenie i sprawdzanie obecności, u nich na wydziale odpytują, wymagają, sprawdzają wiedzę. No ale to w sumie jedna tylko zasłyszana przeze mnie opinia, jeżeli chodzi o AM Wroc. Kolejną rzeczą jest to, że w toku swoich studiów studenci ze stomy na jakiś swoich dziwnych ćwiczeniach muszą "przerobić" zęby iluśtam pacjentom, co też wiąże się ze spędzeniem kilku ładnych godzin w gabinecie. Do tego dochodzą (a raczej dochodziły w poprzednim systemie kształcenia) normalne, lekarskie przedmioty, egzaminy, kolokwia, zaliczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Juz od dawna (nie od tych rocznikow, ktore DALEJ studiuja szesc lat, ale szostt rok maja miec praktyczny), mamy tylko kierunek lekarsko-dentystyczny. A co do trudnosci srudiow, to nie mam pojecia, ktore trudniejsze, bo uczymy sie zupelnie roznych rzeczy. Lekdent ma swoje przedmioty, gdzie dlubia w zebach, zw to od znajomych wiem, ze przedmioty niestomatologiczne traktuja po macoszemu. Na zajeciach klinicznych rzaaadko kiedy widzialo sie stome na oddzialach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taak? A ja pamiętam, jak któregoś dnia ja (wtedy 5. rok) i moja była współlokatorka (3. rok stomy) spotkałyśmy się tego samego dnia na chirurgii dziecięcej.

Stoma zbadała wszystkie dzieci o których była mowa na odprawie, ktoś wszedł na blok. Co robili studenci lekarskiego w tym samym czasie? A czekali na prowadzącego, spali na przydługim seminarium, a potem poszli na oddział, tylko nie wiem po co, bo nie pamiętam, żebym coś zobaczyła i żeby w ogóle ktoś się nami zajął. Ot, nas też nierzadko traktuje się "po macoszemu" na zajęciach podobno klinicznych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie mowie, ze stoma nie ma klinik czy cos. Tez sie duzo ucza. Ale na mojej uczelni po prostu mieli mniej pierdol, a siedzieli glownie w swoich gabinetach i leczyli zeby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Juz od dawna (nie od tych rocznikow, ktore DALEJ studiuja szesc lat, ale szostt rok maja miec praktyczny), mamy tylko kierunek lekarsko-dentystyczny.

 

Nie.

 

Macie. Wy. Nie tylko wy, ale np. w Lublinie czy Wrocławiu, dalej jest Wydział Lekarsko - Stomatologiczny.

 

Niemniej, częściowo masz rację. Od 2004 roku po ukończeniu studiów na Wydziale Lekarsko - Stomatologicznym (Dentystycznym, w zależności od uczelni), otrzymuje się tytuł Lekarza Dentysty. Przed tym rokiem był to tytuł Lekarza Stomatologa. O, tutaj to znalazłem:

 

http://www.nil.org.pl/dzialalnosc/orodek-uznawania-kwalifikacji/zawiadczenia-wydawane-przez-orl/dla-lekarzy-dentystow/zaswiadczenie-potwierdzajace-rownowaznosc-tytulu-lekarza-stomatologa-z-tytulem-lekarza-dentysty

 

Natomiast dalej jest to tytuł lekarza. Czyli, aby go otrzymać, należy zrealizować w toku studiów i potwierdzić je egzaminem, przynajmniej w teorii, wszystkie przedmioty lekarskie. Dzięki temu można m. in. po ukończeniu studiów rozpocząć te specjalizacje, które można robić również po ukończeniu WL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak nadal jest tytuł lekarza dentysty

Tak wydział nazywa się " I Wydział Lekarski z Oddziałem Stomatologicznym" ale sam kierunek już lekarsko-dentystycznym.

 

Tak jak mówisz od 2004r zmienił się tytuł ponieważ w ich kompetencjach nie leży już cała jama ustna tylko zęby.

 

Aczkolwiek ja im trochę zazdroszczę, ich studia są dużo bardziej ukierunkowane na przyszły zawód, my uczymy się teoretycznie a oni mają obraz przyszłej pracy oraz nabywają mnóstwo praktycznych doświadczeń.

 

Często już w trakcie studiów lepiej leczą niż dentyści z wieloletnim stażem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, macie faktycznie rację. Pomyliłem słowa "wydział" i "kierunek". Przepraszam.

 

Wracając do tego, czy mają ciężej czy nie od lekarskiego. Zwróciłbym uwagę na to, że dentyści to jednak zabiegowcy, którzy po tych swoich kilku latach nauki medycyny i borowania zębów, muszą być w tym specjalistami, jak lekarz po sześciu latach studiów i sześciu specjalizacji zabiegowej. Dlatego też muszą więcej czasu poświęcić na nabycie tych umiejętności. W końcu student lekarskiego i tak leczyć nauczy się na specjalizacji, dentysta musi się tego nauczyć na studiach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną różnice zarobków między lekarzami a stomatologami się mocno zatarły. Żeby otworzyć gabinet dentystyczny w dużym mieście trzeba dysponować ogromnymi pieniędzmi. Konkurencja jest gigantyczna, a pacjenci oczekują już nie tylko poczekalni i fotela dentystycznego ale także RTG, CT, mikroskopów i ogólnie pojętego luksusu w gabinecie/klinice. Przeciętny gabinet lekarski to zupełnie innego rzędu sumy, osiągalne praktycznie dla każdego.

 

Druga sprawa, to charakter pracy. Trudno się nie zgodzić się z tym co napisał whiskey. Ciężka, żmudna robota z kręgosłupem wykręconym w x przez 8h dziennie. Nawet kardochirurg stojący przy stole przez tyle czasu pracuje w bardziej ergonomicznej pozycji. I do tego nie operuje, z reguły, dzień w dzień.

 

Jeszcze jedna rzecz, różniąca te zawody to, bądź co bądź, odpowiedzialność. Ząb to jednak tylko ząb. Odszkodowanie można zabulić w wyjątkowo drastycznych sytuacjach. A OC dentysty pokrywa w całości takie sumy. Jak się kogoś wyśle na tamten świat można nie wypłacić się do końca życia. Już pomijam kwestię obciążenia psychicznego, bo to indywidualna sprawa.

 

Last but not least, uważam, że warto wybrać stomę jeśli jest się przekonanym, że do 67 roku życia ma się wytrzymałość, kręgosłup i oczy do dłubania w zębach. A najlepiej jak ma się po kim przejąć gabinet ;) Po lekarskim ma się dużo większy wachlarz możliwości co do charakteru pracy i wcale nie dużo gorszą perspektywę zarobków. Tyle ode mnie. Życzę słusznego dla Ciebie wyboru!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.