Skocz do zawartości

Anatomia - jaki atlas? jaki podręcznik?


Rekomendowane odpowiedzi

Ja uczyłem się głównie z dwóch atlasów:

  1. Atlas anatomii 2 tomy - Sobotta -> dla tych co mają choć trochę wyobraźni w pełni wystarcza. Jest tam wszystko co wystarczy na zajęcia i praktyczne zaliczenia ("szpilki"). Dobre rysunki, solidnie opisane. Jedynie co do mózgu i czaszki można się wesprzeć:
  2. Atlas anatomii 4 tomy- Worobiew Sinielnikow -> można wybrać wydanie w jakimkolwiek języku - tu chodzi tylko o opis obrazków które są i tak po łacinie w każdym wydaniu (ja miałem przez pół roku hiszpański a drugie pół czeski). Atlas bardzo dobry ale już prawie niedostępny na sprzedaż, a szkoda. Dobrze że jest w bibliotekach! Rysunki wprawdzie stare, ale bardzo jare - przeglądając kilka różnych atlasów pod kątem mózgu i czaszki nie znalazłem lepszego.

Co do podręcznika to wybór na rynku jest mega duży. To zależy w głównej mierze od wymagań asystenta oraz od tego jak się lubisz uczyć. Czy wolisz dużo czytać, czy też mieć same konkrety wypisane linijka pod linijką. Ja się uczyłem z:

  1. Anatomia człowieka - Pituchowa - Bardzo fajna książka, nie za gruba nie za chuda. Typ bardziej opisowy. Po przeczytaniu 2 razy danego działu praktycznie większość rzeczy się kojarzyło. Dobra do układu kostno-mięsnego, zmysłów i ukł.hormonalnego, ukł.krwionośnego.
  2. Anatomia prawidłowa człowieka - Skawina - kilka tomów w których informacje sa bardziej wypunktowane niż opisane. Dobra do powtórki i poszerzenia wiedzy książki z pkt.1.
  3. Neuroanatomia czynnościowa - Narkiewicz - książka do nauki ukł. nerwowego - fajnie i prosto przedstawiony ten skomplikowany temat. Do tego jest w niej pierwiastek zagadnień klinicznych np. chorób wynikłych z uszkodzenia poszczególnych części ukł. nerw. co bardzo sie przydaje aby dobrze sobie wszystko wyobrazić, a później ułatwia naukę fizjologii i neurologii.
  4. Anatomia czynnościowa ośrodkowego układu nerwowego - Gołąb - książka stosunkowo stara, ale świetnie i treściwie opisane w niej są drogi układu nerwowego i budowa mózgu. Również bardzo polecam do ukł. nerwowego

Kiedyś dostałem, jeszcze przed studiami dostałem 5 tomów Anatomii Człowieka Bochenka i... generalnie jest tam mnóstwo wiedzy, wszystko w cholerę szczegółowo. Jak dla mnie bardziej dla pasjonatów anatomii, bądź osób uczestniczących w kołach anatomicznych. Mi książki praktycznie przeleżały na półce. Zwykłem czasem do nich zaglądać, ale skończyło się to na przeczytaniu "streszczenia" na końcu działu który był wyłącznie powtórką z w/w książek. Jedynym działem jaki przeczytałem w całości był ukł. krwionośny i fakt że po jednokrotnym przeczytaniu już dużo wiedziałem, ale czy warto było tyle czytać zamiast mniej i tyle samo umieć? jak kto woli.

Uff ale się rozpisałem. Mam nadzieję że sie przyda wink.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr. H muszę się w dużej mierze podpisać pod tytułami, które podałeś!

Dodam jeszcze, że na dokładkę dla mnie (a czasem jako ksiązka główna) spisywały się:

  • Zarys anatomii człowieka - Adam Krechowiecki
  • Skrypty UJ

Fajnie gdyby wypowiedział się ktoś "świeżo" po anatomii, bo chyba jest dużo nowości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też używałem Sobotty, ale powiem, że ciągle mnie irytowało, że są dwa tomy. Mam tak w sumie z wszystkimi książkami - lubie poskakać z wątku na wątek, przeglądać w te i we wte, a to zawsze ograniczenie. Zdarzalo mi się również, że brałem gdzieś zły tom. Z tego punktu widzenia polecam jakiś atlas jednotomowy, ale sam żadnego nie testowałem. Z tego co się jednak orientuję jednotomowy jest Grant.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarys anatomii człowieka - Adam Krechowiecki - to co ważne bardzo skondensowane

bochenek - wszystko i bardzo dużo treści

atlas Sinielnikowa bo są unikatowe projekcje które przydają sie głownie w głowie ( np kosć skroniowa ), ale też netter, sobotta

Korzystałem, zdałem więc chyba warto ( dobra w II gim ale zdałem) smile.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj każdy chwali to, z czego sam się uczył.

Ja Bochenka pożyczyłam dla św. Spokoju, ale na co dzień korzystałam ze Skawiny i Gołębia dla układu nerwowego (żółty dla centralnego, zielony dla obwodowego). Atlas miałam Nettera, nie lepszy i nie gorszy niż inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.