Przeszukując zasoby internetu w poszukiwaniu materiałów do artykułu o symptomach chorób uwiecznionych na obrazach natrafiłam na dość intrygujące znalezisko. Zajęcia z anatomii będące naszą zmorą na 1. roku studiów były, okazuje się, wdzięcznym tematem dla wielu malarzy przez kilka stuleci. W powszechnym przekonaniu dopiero wiek XX przyniósł rozwój wiedzy anatomicznej, a jej nauczanie wcześniej było nie tylko zaniedbywane, ale wręcz karalne. Po analizie sporego dorobku malarskiego w tej materii, historia medycyny w zakresie badania pośmiertnego jawi się nam w nieco innym świetle.
Część III: Sekcja zwłok w malarstwie
Jedynym anatomem, który został skazany przez Świętą Inkwizycję był Andreas Vesalius. Uczony, uważany za ojca współczesnej anatomii, w 1564 roku w Madrycie przeprowadził publiczną sekcję zwłok. Niestety w trakcie sekcji okazało się, że serce nieboszczyka nadal bije. Inkwizycja oskarżyła Vesaliusa o morderstwo. Szczęśliwie Król Filip II zamienił karę śmierci, na którą skazano anatoma, na pielgrzymkę do Jerozolimy.
Vesalius w trakcie autopsji namalowany przez anonimowego włoskiego malarza.
Wobec powyższych faktów przestaje dziwić, że sekcje zwłok (głównie publiczne), były przez lata dość powszechne, stąd i tak ochoczo uwieczniane na płótnie.
Anatom przedstawiony na rycinie po prawej stronie żył we Włoszech w latach 1275-1326 i nie był pierwszym medykiem dokonującym autopsji i nauczającym anatomii.
Ciekawym dziełem przedstawiającym lekcję anatomii jest poniższa Lekcja anatomii autorstwa Bartolomeo Passarotti datowane na ok 1570 r.
Przykłady można jednak mnożyć. Nieco makabryczna praca Jana van Necka - Lekcja anatomii dr Ruyscha przedstawia sekcję zwłok małego dziecka.
Ten sam anatom przy pracy, namalowany został także przez Adriaena Backera.
Mało kto wie, że twórca najsłynniejszej lekcji anatomii był autorem drugiego obrazu o podobnej tematyce. Fragment spalonego obrazu Lekcja anatomii doktora Deymana Rembrandta przedstawia rzadko spotykany temat sekcji głowy.
Nowszymi dziełami o tej samej tematyce, lecz zgoła innej poetyce są Anatom Gabriela von Maxa (1869) i Anatomia serca Enrique Simonet (1890).
Oba dzieła skupiają się na emocjach. Przedstawieni na nich lekarze trwają w zadumie. Czerń typowego lekarskiego ubrania mocno kontrastuje z bielą prześcieradła i nagiego kobiecego ciała. W tym ujęciu zwłoki i ich badanie przestaje być tylko beznamiętną lekarską czynnością, a staje się przyczynkiem do rozmyślania, kontemplacji i zadumy nad ludzkim życiem i śmiercią.
Lek. Beata Tomaszewska, specjalista chorób wewnętrznych
(w artykule wykorzystano treści bloga edusens.blogspot.com)
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.