Pytanie jak w temacie.
W dobie dzisiejszej konkurencyjności, zniżek i rabatów uważam, że można pokombinować i kupić sobie książkę oryginalną. Nie lubię kserówek, choć oczywiście kilka razy byłem zmuszony do jego kupna. Nie chcę robić tutaj jakiejś kampanii, ale uważam również, że część z nas "nadużywa" kserowania. Powiedzmy sobie szczerze, napisanie książki, jej wydanie i promocja to sporo pracy i kasy... Wychodzenie z założenia, że wszystko się kseruje, bo taniej i można zaoszczędzić, troszkę zakrawa o "złodziejstwo" Nie oszukujmy się, wielu z nas miałoby pieniądze na książkę, ale woli zaoszczędzić.
Przesadzam? Nie sądze