dr Mateusz Palczewski Napisano 5 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2011 W temacie "ile powinien zarabiać" lekarz, Matt wspomniał o przypadku lekarza, który nie był przy podłączaniu krwi pacjentowi. Chciałem się zapytać - czy lekarz ma obowiązek przy tej procedurze być? Czy nie polega to tylko na tym, że sprawdza wszelkie zgodności (próbę krzyżową, date ważności, pesel pacjenta, wpisuje w książkę godzine podłączenia, wpisuje dokładnie jaki preparat zostaje podany), a samą procedurę wykonuje pielęgniarka? Pozdrawiam, Mateusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matt Napisano 5 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2011 Cytat z odpowiedniego rozporządzenia ministra zdrowia: "§ 12. 1. Lekarz odpowiedzialny za przetoczenie powinien być obecny podczas rozpoczęcia przetoczenia zawartości każdego pojemnika z krwią lub jej składnikiem." 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dr Mateusz Palczewski Napisano 5 Grudzień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2011 Dzięki! A jak najczęsciej jest w praktyce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matt Napisano 5 Grudzień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2011 Różnie. W szpitalach gdzie pracowałem wyglądało to tak: -lekarz sprawdzał preparat makroskopowo, potem sprawdzał czy kody na workach zgadzają się z tymi na formularzu próby zgodności, -razem z pielęgniarką sprawdzali czy krew dostaje ten pacjent, który powinien - lekarz i pielęgniarka tocząca (czyli taka ze stosownym kursem) składali podpisy na formularzu, -pielęgniarka podłączala worek, lekarz była na sali na czas wykonywania próby biologicznej. Potem, lekarz się zmywał a pielęgniarki mierzyły temperaturę, ciśnienie i tętno. Czasami bywa tak, że siedze cały czas przy pacjencie albo wpadam co parę minut, żeby zobaczyć jak to przebiega - zwłaszcza u pacjentów, którzy juz wczesniej mieli jakies odczyny poprzetoczeniowe i doktory z oddziału boją się, że pacjent zejdzie. Natomiast z kontroli znam przypadki gdzie pielęgniarka sama wypisywała zlecenie na krew, stemplowała pieczątką doktora i wykonywała zabieg przetoczenia. Doktor w tym czasie smacznie spał w dyżurce. Teraz już śpi mniej smacznie, bo izba i smutny pan prokurator dobrali mu się do tylka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.