berbelek Napisano 3 Marzec 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2013 Teraz jest jakiś nowy podręcznik wydany przez PZWL pod intrygującym tytułem "Patofizjologia człowieka" Badowskiej. Jestem ciekaw, czy to jakaś nowa nadzieja dla studentów na dobry podręcznik z patofizjologii czy kolejny syf polskiego piśmiennictwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kot Napisano 3 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2013 nie liczyłbym na fajerwerki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lek-piel-ratmed Napisano 26 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Grudzień 2013 Polecam(w sumie to złe słowo - korzystam z): -Maśliński -Tchórzewski(wykłady - można znleżć w pdfie, starsza książka ale napisana bardzo przystępnym językiem) -Guzek -Szczeklik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 29 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2013 Zanim zacząłem patofizjologię słyszałem, że na 1 semestr Guzek, a na 2 - Zahorska. Z tych dwóch sam korzystam + ewentualnie jakieś inne materiały (prezentacje z zajęć i inne kwiatki). A prawda jest taka, że wszystko zależy od asystenta. U nas na ostatnim kolokwium były jakieś pierdółki wyjęte ze Szczeklika (w sumie jest podany w literaturze...), podczas gdy u innych grup wystarczyły prezentacje i notatki z ćwiczeń. Maśliński owszem, przewija się gdzieś w tle, ale nie jest szczególnie popularny wśród studentów. Nie ma się co dziwić, wg mnie jest napisany koszmarnie i strasznie "rozwlekle". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SaNataANa Napisano 29 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2013 Za to Zahorska jest napisana tak, że często w ogóle nie wiadomo co się skąd wzięło, bo patomechanizm jest albo wymieniony w myślnikach albo wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rys Napisano 30 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2013 Maśliński jak Sienkiewicz - lanie wody i nie da się tego czytać. Zahorska - tu przychylam się do zdania Szatany. Ja patofizju uczyłem się z Robbinsa, fajnie ma poopisywane wszelakie patomechanizmy. Szczeklik też byłby w porządku do nauki, ale zbyt denerwowało mnie skakanie po całym tomiszczu. Prawie połowę kartek podarłem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czorny90 Napisano 2 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 2 Styczeń 2014 W Bdg do tej pory mieliśmy 2 działy: -endokrynologia Zahorska (chociaż ja się uczyłem ze skryptu uczelnianego Rość) -krwionośny (Zahorska i Lilly) + oddechówka (Damjanov) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
es. Napisano 6 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2014 Ja, podobnie jak rys, jestem wielką fanką Robbinsa, ale niestety paru ważnych rzeczy tam nie ma: od elektrofizjologii serca, przez zaburzenia wodno-elektrolitowe, po informacje do zastosowania czysto klinicznego (różne skale, choćby NYHA, badania diagnostyczne itp.), więc trzeba było tak czy inaczej czegoś innego poszukać. Jak dla mnie do takich informacji pozostawał Szczeklik, bo u nas obowiązywała Zahorska, a w niej rozdziały albo żywcem ze Szczekla przepisane (kardio), albo koszmarnie byle jakie (nerki) więc sobie odpuściłam Maśliński to jakaś mordęga (przynajmniej dla mnie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirit Napisano 4 Listopad 2014 Zgłoszenie Share Napisano 4 Listopad 2014 A jak to jest z tą patofizjologią w Szczekliku? Są dla niej specjalnie wydzielone rozdziały? Warto znaleźć pdf, zebrać odpowiednie strony i wydrukować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.