klps Napisano 20 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Marzec 2013 Zakochałem się w niej dopiero w czasie zajęć na 6 roku, czy ktoś może coś o samej specjalizacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matt Napisano 20 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Marzec 2013 Może i może Zalezy co Cię konkretnie interesuje w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klps Napisano 20 Marzec 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Marzec 2013 W zasadzie sam nie wiem Z tego co się już zdążyłem poorientować, to w trakcie specjalizacji "robi się" 3 lata anestezji i 2 lata intensywnej. Z pracą (w Polsce) chyba nie ma problemu? Jakie są możliwości pracy "poza szpitalem"? No i dlaczego ostatni PES poszedł tak źle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matt Napisano 20 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Marzec 2013 Z tego co się już zdążyłem poorientować, to w trakcie specjalizacji "robi się" 3 lata anestezji i 2 lata intensywnej. Tak - do tego sa jeszcze krótsze staże typu kardioanestezja czy anestezja położnicza. Jakie są możliwości pracy "poza szpitalem"? Można iść do karetki albo zająć się leczeniem bólu. No i dlaczego ostatni PES poszedł tak źle? PES zdawały osoby, które nie zdawały albo zdawały i nie zdały EDA. Oficjalne wytłumaczenie jest takie, że AiIT to trudna specjalizacja więc egzamin też jest trudny, a ludzie się nie nauczyli tak jak trzeba i oblali z braku wiedzy. Prawda jest taka, że nasz anestezjologiczny kwiat naukowy co jakiś czas łaczy się z Wyższym Kosmosem, który przekazuje im pytania na egzamin Widać przyszedł ten czas i pytania znowu były kosmiczne. Poza tym w literaturze są rozbieżności odnośnie różnych rzeczy i nagle okazuje się, że pytanie ma 2 dobre odpowiedzi zamiast jednej. Za moich czasów też było kosmicznie - z odpowiedzią na niektóre pytania dotyczące AKI i dializoterapii miał problem nawet mój znajomy nefrolog. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berbelek Napisano 20 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 20 Marzec 2013 Biedny po tym nie będziesz. Jak Cię interesuje to idź i się nie zastanawiaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klps Napisano 21 Marzec 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 21 Marzec 2013 Oficjalne wytłumaczenie jest takie, że AiIT to trudna specjalizacja więc egzamin też jest trudny, a ludzie się nie nauczyli tak jak trzeba i oblali z braku wiedzy. Prawda jest taka, że nasz anestezjologiczny kwiat naukowy co jakiś czas łaczy się z Wyższym Kosmosem, który przekazuje im pytania na egzamin Widać przyszedł ten czas i pytania znowu były kosmiczne. Poza tym w literaturze są rozbieżności odnośnie różnych rzeczy i nagle okazuje się, że pytanie ma 2 dobre odpowiedzi zamiast jednej. Za moich czasów też było kosmicznie - z odpowiedzią na niektóre pytania dotyczące AKI i dializoterapii miał problem nawet mój znajomy nefrolog. No właśnie ciężko mi było uwierzyć w to, że 90% zdających, po 5 latach specjalizacji wykazało się brakiem wiedzy, więc ten nieoficjalny argument bardziej do mnie przemawia Jak narazie idę w tym kierunku, zobaczymy co staż pokaże dzięki za odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rys Napisano 21 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Marzec 2013 A prawda to, że anestezjolodzy mają prawo do wcześniejszego przejścia na emeryturę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kot Napisano 21 Marzec 2013 Zgłoszenie Share Napisano 21 Marzec 2013 Anestezjologia i intensywna terapia - trwa 6 lat z czego 4 lata poświęcasz na ćwiczenie znieczuleń a 2 na IT. Praca podstawowa to znieczulanie do planowych zabiegów "od 8 do 15". Oprócz tego dyżurujesz na bloku (operacje w trybie nagłym), jako szpitalny reanimator (lekarze z oddziałów wzywają cię jak im pacjent umiera, nie mogą założyć wkłucia albo potrzebne jest zabezpieczenie ciężkiego pacjenta w czasie transportu na CT). Cztery główne dziedziny w anestezjologii to: reanimacja i stany nagłe, znieczulenia do procedur medycznych, intensywna terapia, leczenie bólu Każda z nich to ogromne morze wiedzy i umiejętności praktycznych do opanowania. W czasie specjalizacji musisz odbyć staże o różnym czasie trwania na blokach o różnym profilu (kardioanestezja, znieczulanie dzieci, znieczulanie ciężarnych itd.) Dodatkowo możesz znieczulać zabiegi ambulatoryjne w "prywacie", znieczulać dla dentystów, dyżurować na OITach, dyżurować jako reanimator albo blokowy w innych szpitalach. Anestezjolodzy do 2020 roku (czy cos koło tego) mogą jeździć w karetkach S (dyżury 12h) lub dyżurować na SOR (także 12h dyżury). Nieliczni anestezjolodzy pracują w poradniach leczenia bólu gdzie zajmują się pacjentami z przewlekłymi zespołami bólowymi. Specjalizacja bardzo ciężka, głównie dyżurowa. Stawki w granicach 40-150zł/h w zależności od ośrodka. Im więcej dyżurujesz tym więcej zarabiasz, nieprzespane noce to standard. Wymagana jest duża decyzyjność, odporność na stres (ten ostry - podczas zabezpieczania stanów nagłych oraz przewlekły - umieranie ciężko chorych ludzi tygodniami na OIT, niska przeżywalność okołoresuscytacyjna). Anestezjolog jest dla lekarzy innych specjalności "ostatnią deską ratunku" i jak nie radzą sobie z trudnym pacjentem w ciężkim stanie to wzywają właśnie jego. Obecnie skończyło się anestezjologiczne eldorado. Rzucają coraz mniej rezydentur a obietnica wysokich stawek za dyżury przyciąga ludzi. Tymczasem zarobki maleją, normą jest zatrudnianie rezydentów w tzw równoważnym czasie pracy. W województwie mazowieckim w zeszłym roku na anestezjologię trzeba było mieć więcej punktów niż na dermatologię. W dużych miastach w niektórych szpitalach jest wręcz przesyt rezydentów, którzy "biją się" żeby wyrobić odpowiednią ilość znieczuleń. Być może sytuacje poprawi wydanie nowych standardów znieczuleń - do każdego będzie potrzebny anestezjolog ze specjalizacją. Jest duże zapotrzebowanie na lekarzy tej specjalności w mniejszych szpitalach "na prowincji". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
m90 Napisano 4 Kwiecień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 4 Kwiecień 2013 A czy orientuje się ktoś jak w Polsce wygląda działka pt: "medycyna bólu"? Bo z pewnością problem wszelkiej maści bólu przewlekłego się nasila, ale czy idzie za tym zapotrzebowanie na tego typu usługi? Mam na myśli medycynę bólu w pełnym tego słowa znaczeniu, włączając w to procedury zabiegowe, a nie tylko paracetamol i ketonal na zmianę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kot Napisano 4 Kwiecień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 4 Kwiecień 2013 Nie jest to oddzielna specjalizacja. Leczeniem bólu zajmują się niektórzy anestezjolodzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.