Skocz do zawartości

Państwowy Egzamin Specjalizacyjny - dlaczego u nas jest pisemny, a w Niemczech tylko ustny?


Newman

Rekomendowane odpowiedzi

Na czym polega fenomen młodych Polaków specjalizujących się u zachodniego Sąsiada?

Na pewno po pierwsze kasa, po drugie też, ale jest też ciekawy aspekt zakończenia kształcenia specjalizacyjnego i weryfikacji posiadanej wiedzy/umiejętności.

W Polsce obowiązuje zasada test pisemny+ egzamin ustny.

W Niemczech co więksi klakierzy zachwalają specjalizację tzw uznaniową (robi się sama), ale aż tak różowo nie jest. Nie da się jednak nie przyznać racji tym, którzy twierdzą: jest łatwiej.

Egzamin Specjalizacyjny w RFN to tylko część ustna oparta bardziej o luźną rozmowę na kanwie kilku przygotowanych pytań niż ostry magiel. Ponoć da się nie zdać i ponoć rodowici Niemcy bardziej się go boją do napływowych.

 

Jakie jeszcze tajemnice kryje?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jeden egzamin łatwiej zdać niż dwa... Tak na logikę. Ale czy na pewno? Człowiek przez lata trenowany do zakuwania szczegółów i bezmyślnego odtwarzania wiedzy na szczegółowych testach może sobie paradoksalnie łatwiej poradzić na teście i odpytce niż na "luźnej rozprawie na temat..." ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie mnie tutaj wszyscy zjedzą, ale ja dalej wierzę w postać lekarza - humanisty, który był normą jeszcze jakieś pięćdziesiąt lat temu ; )

 

Egzaminy pisemne mają to do siebie, że sprawdzają raczej wiedzę, ustne natomiast rozum i wrodzoną/nabytą mądrość, czy to ogólną, czy zawodową.

 

Osobiście wolę odpowiadać przed obliczem profesora, bo lubię się bawić słowem i językiem, i nie mam z tym zazwyczaj problemów, w przeciwieństwie do sporej liczby znajomych, którzy mają problem ze złożeniem poprawnego gramatycznie zdania, o ich wybitnie ubogim słownictwie nie wspomnę : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ustne są po prostu bardziej niesprawiedliwe od testów i nie powinny mieć prawa bytu, szczególnie w takim kraju jak ten, w ktorym przyszlo nam zyc (za kare chyba)

 

a czy te ustne naprawdę sprawdzają te osławione MYŚLENIE to śmiem wątpić, raczej umiejętność lania wody, czyli to co rys nazywa "zabawą słowem i językiem", ja np. jako człowiek praktyczny i konkretny opowiadać bajek nie lubię, więc albo wiem albo nie wiem, ale widziałem ludzi, którzy nie mają problemów ze złożeniem poprawnego gramatycznie zdania (o ich bogatym słownictwie nie wspomnę), oczywiście, niekoniecznie na temat ale na egzaminatorach humanistach faktycznie robi to wrażenie.

 

a "postać lekarza humanisty" to była normą 50 lat temu, ale chyba w literaturze i społecznym wyobrażeniu, a nie w realnym życiu, dlatego słowo "wierzę" pasuje jak ulał, bo mówimy o mitach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.