Skocz do zawartości

Anatomia - jaki atlas? jaki podręcznik?


Rekomendowane odpowiedzi

To prawda, ryciny ma niezłe. Ale żeby się z tego uczyć? Kto miałby czas i chęci? No chyba, że naprawdę wymagają...

Na pewno bym Bochenka nie kupował. Zorientowałbym się z czego uczyły się poprzednie roczniki. Pewnie od Was będą tak samo wymagać, bo w to, że zmniejszą wymagania to nie wierzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, ryciny ma niezłe. Ale żeby się z tego uczyć? Kto miałby czas i chęci? No chyba, że naprawdę wymagają...

Na pewno bym Bochenka nie kupował. Zorientowałbym się z czego uczyły się poprzednie roczniki. Pewnie od Was będą tak samo wymagać, bo w to, że zmniejszą wymagania to nie wierzę.

To prawda, ryciny ma niezłe. Ale żeby się z tego uczyć? Kto miałby czas i chęci? No chyba, że naprawdę wymagają...

Na pewno bym Bochenka nie kupował. Zorientowałbym się z czego uczyły się poprzednie roczniki. Pewnie od Was będą tak samo wymagać, bo w to, że zmniejszą wymagania to nie wierzę.

Wyobraź sobie, że dużo ludzi ma czas i chęci, żeby się uczyć z Bochenka. Z niego trzeba się poprostu umieć uczyć, bo oczywiście znajdą się i tacy, co go wkuwają od deski do deski, to się nie dziwię, że nie mają na nic czasu. Ale takie gadanie, że nie ma co się za niego brać wogóle bo szkoda czasu to jednak lekkie przegięcie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dużo" to wątpię. Raczej wyjątki, które lubią się dużo uczyć. Nic nie mam do osób, które dużo się uczą i znają dużo dużo szczegółów. Ale ja nie znam osoby, która by się uczyła rzetelnie z Bochna, co najwyżej od czasu do czasu doczytywali, coś co jest słabo wytłumaczone w innych podręcznikach. Dla przeciętnego studenta, który będzie przeciętnym (co nie znaczy złym) lekarzem, a nie profesorem anatomii, podręcznik Bochenka to lekkie przegięcie.

A co do stwierdzenia, że "z niego trzeba się poprostu umieć uczyć" to wg. mnie, jeśli trzeba wyłuskiwać potrzebną wiedzę z zalewu szczegółów i totalnych bzdur typu budowa móżdżku aligatora itp., co w sumie oznacza omijać 80% treści to dla mnie jest to po prostu słaby podręcznik do nauki. Owszem jako "skarbnica wszelkiej mądrości", gdzie jest wszystko spisane, to O.K, ale do nauki na kursie anatomii to tak sobie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubiłam uczyć się z książki Pituchowej. A dla największych ogółów - z Woźniaka. Jak potrzebowałam szczegółów - Bochenek.

Nie znosiłam skryptów Skawiny.

Co zaś się tyczy atlasów - fizycznie korzystałam z Sobotty oraz na początku z Simielnikowa, "wirtualnie" na komputerze zaś z interaktywnego atlasu Nettera. I jak najbardziej starczyły ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Sobotta (2 tomy) - posiada prawie wszystkie szczegóły

Prometeusz (3 tomy) - nie posiada  wszystkich "szpilkowych" szczegółów, ale dzięki najlepszym narysowanym rycinom jakie w życiu widziałem i dodatkowo bardzo ważnych wskazówkach oraz idealnemu odzwierciedleniu najważniejszych odgałeźień tętnic i nerwów pozwala wręcz obrazkowo zapamiętać najważniejsze informacje o które zawsze pojawiają się pytania na testach z anatomii. Pozwala naprawdę na zobaczenie i zrozumienie zawiłości jakie opisuje Bochenek a czasem i Skawina ;)
Warto wydać tyle kasy - potem zawsze można odsprzedać.

 

A do teorii - OUN: Bochen, reszta Skawa powinna wystarczyć - zależy kto ile wymaga i każe cytować fragmenty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

 

szczerze powiem mam dylemat..... Na rozum to McMinn i Netter pewnie beda najlepszym wyborem. Z drugiej strony zastanawiam się czy zamiast tych dwóch nie kupić Prometeusza....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to ja może podam coś xzego jeszcze nie było. Przydać się może niezależnie od uczelni i jest darmowe. Technika poszła do przodu i można z tego dkorzystać. Jest taka aplikacja na tablet/smartfon- Essential Skeleton 2. Jest to po prostu dosc dokladny model szkieletu 3D z opcją wyiolowania dowolnej kości i dowolnego obracania w przestrzeni. Przydatne może być zwłaszcza przy czaszce. Ja mam to na IOS, ale moze na inne systemy tez jest. Sa tez inne aplikacje anatomiczne z tej serii ale juz sa platne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.