footballgirl Napisano 22 Listopad 2015 Zgłoszenie Share Napisano 22 Listopad 2015 Drodzy studenci kierunku lekarskiego, lek-den, farmacji itd. Tyle narzekacie na ta nauke, ze tyle tego jest i wgl, ale ja sie zastanawiam jak tak nauka tak naprawde wyglada. Czy jest to nauka tylko i wylacznie pamieciowa (zakuj i zapomnij) czy sa tez rzeczy, ktorych mozna sie nauczyc na "logike"? Zastanawiam sie, czy ta nauka to po prostu takie bezmyslne wkuwanie na pamiec jak uczenie sie wierszyka, czy tez moze trzeba cos zrozumiec, wyobrazic sb, a niekoniecznie tylko wykuc. Bo jesli tylko wkuwanie to po co seminaria, wyklady itd. jak moza sb w domu usiazc z ksiazka i zakuc, a efekt taki sam. Potrzebny jest wykladowca do wytlumaczenia? Mam nadzieje, ze zrozumieliscie moje pytanie, ktore tak nieudolnie sformulowalam. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dr Mateusz Palczewski Napisano 23 Listopad 2015 Zgłoszenie Share Napisano 23 Listopad 2015 Cześć jednoznacznej odpowiedzi wg mnie nie ma - część rzeczy można zrozumieć, a część trzeba po prostu się nauczyć na pamięć Zrozumieć można np. fizjologie jakiegoś układu, patomechanizm jakiejś choroby ale już ciężko Ci będzie na zrozumienie wziąć anatomię czy preparaty z jakiejś grupy leków Jeśli jednak chcesz zostać lekarzem (o ile można to w tym wieku wiedzieć na pewno) to nie martw się tym ile bedzie do nauki pozdrawiam! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rys Napisano 23 Listopad 2015 Zgłoszenie Share Napisano 23 Listopad 2015 22 godziny temu, footballgirl napisał: Bo jesli tylko wkuwanie to po co seminaria, wyklady itd. jak moza sb w domu usiazc z ksiazka i zakuc, a efekt taki sam. Ano na przykład po to, żeby prowadzący zajęcia mógł Ci wytłumaczyć niezrozumiałą kwestię z podręcznika. Przykładem jest chociażby anatomia, o której wszyscy mają mniemanie, że jest to absolutnie bezmyślne wkuwanie. Owszem, trzeba kilkakrotnie powtórzyć sobie w myślach i na głos, jak przebiega dana tętnica, jakie ma odgałęzienia i co unaczynia, ale żeby to szybciej, lepiej i skuteczniej zapamiętać, trzeba to sobie po lekturze wyobrazić i zobaczyć w atlasie, a najlepiej na preparacie. A czasami w podręcznikach można spotkać takie zagmatwane opisy, że pomoc doświadczonego asystenta jest nieoceniona. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
footballgirl Napisano 23 Listopad 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Listopad 2015 Dzieki chlopaki za odpowiedzi! Wlasnie nad tym sie zastanawialam Wiem, ze jeszcze "mam czas" jak to mowia, ale wlasnie musze podjac ostateczna decyzje, jakie przedmioty rozszerzam (a w IB juz nie moge sie "przeniesc" czy cos), wiec zastanawiam sie nad tym wszystkim, analizuje i probuje sb wyobrazic jak ta nauka na medycynie wyglada. Chce podjac wlasciwa decyzje, chociaz na 100% nigdy nie bede pewna.. Mysle i mysle. Moze troche za duzo. Powodzenia na studiach/ w pracy! Robicie kawal dobrej roboty Pozdr. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hypersonic Napisano 23 Listopad 2015 Zgłoszenie Share Napisano 23 Listopad 2015 Seminaria są często po to by sprawdzić twoją wiedzę, poszerzyć ją o aspekt kliniczny. Wykładów które coś wnoszą jest mało (z moich obserwacji) duże część wykładów ma na celu dowartościować kierownika . Ale te wartościowe mogą przekazywać zrozumienie trudnych kwestii, poszerzenie materiału o jeszcze gorącą wiedzę, doświadczenia ośrodka w danym temacie a czasem być źródłem ciekawych anegdot z życia profesora. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
es. Napisano 28 Listopad 2015 Zgłoszenie Share Napisano 28 Listopad 2015 Szkoda tylko, że często seminaria / wykłady / ćwiczenia nie wygladają tak, jak w teorii powinny... Nie mówię, że to 100% reguła, ale wiele razy miałam wrażenie, że gdyby odpuszczono mi bezproduktywne godziny spędzone na czekaniu na prowadzącego / psudoseminariach czytanych ze slajdów, etc. to miałabym więcej czasu na naukę i odpoczynek, a nie straciłabym wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matebugate Napisano 16 Grudzień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2015 Nauka z pełnym zrozumieniem problemu wg. mnie to jest podstawa. Szkoda, że większość podręczników nie tłumaczy dokładnie etiologii objawów i odchyleń w badaniach, są one po prostu wymieniane jeden po drugim. Jakby choroby 'rozkminiać krok po kroku', przyczyna->skutek byłoby o wiele łatwiej o zrozumienie problemu i diagnozę. I nie jest to tylko domena studentów, że nie do końca znają podstawy patologii, zauważyłem też że sami lekarze mają braki z wiedzy (fizyka, chemia), większość bazuje na klinicznym doświadczeniu i doświadczeniu kolegów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.