Piszę z prośbą o poradę. Zastanawiam się, jak w prosty i przystępny sposób wytłumaczyć dziecku w wieku wczesnoszkolnym, czym jest cukrzyca? W klasie mojego siostrzeńca jedna dziewczynka ją ma i poproszono mnie żeby mu o niej opowiedzieć. Do nauczycielki mi daleko, w ogóle nie mam i nie za bardzo lubię mieć kontakt z dziećmi dlatego o to pytam. Chodzi mi o to, żeby było to zrozumiałe, nie straszyło, a jednocześnie dawało podstawowe pojęcie o chorobie. Nie chcę żeby śmiał się z niej w szkole, wiem że to grzeczny chłopiec ale wiadomo jak jest w dorastaniu. Macie jakieś sprawdzone metody czy może konkretne sformułowania, które dobrze by dotarły do dziecka?